2011-06-12 | 01:30
Witam Fabiowiczów,
Posiadam od trzech miesięcy Skodę FABIA 1.2 HTP (54KW), 2005rok. Po tym małym użytkowaniu zauważyłem, że coś niedobrego dzieje mi się z hamulcami. Mianowicie hamowanie stało się takie jakby ?tępe?. Gdy jeżdżę po mieście jest wszystko OK, ale jak przyśpieszę np. do 80-100km/h i chce gwałtownie zahamować to wtedy wydłuża się droga hamowania. Wygląda to tak jakby hamulec nie działał właściwie, jakby go brakowało. Pedał hamulca nie wpada jednak w podłogę, cały czas czuć opór. Może się zapowietrzył układ i tylko wystarczy go odpowietrzyć?
.
Sprawdzałem klocki i tarcze z przodu no i jest OK. Klocki grube tarcze też jeszcze przejadą parędziesiąt tysięcy km. Nie sprawdzałem natomiast tylnich bębnów i szczęk, być może tam tkwi przyczyna. Może szczęki już są na wykończeniu?.. Czy to może mieć wpływ? Sprawdzałem również co jakiś czas poziom płynu hamulcowego. No i niby nigdzie nie ucieka, bo braku żadnego nie zauważyłem. Myślałem również nad jego zmianą, bo pewnie od nowości jeszcze tego nikt nie zrobił. Czytałem, że płyn powinno się wymieniać co dwa lata, bo traci swoje właściwości. Wcześniej jednak podjadę na jakąś stację, żeby mi go zbadali czy się jeszcze nadaje, no i przy okazji poproszę o sprawdzenie hamulców na rolkach może wtedy coś wykaże mi.
.
Za jakiś tydzień będę zmieniał tulejki na wahaczach przednich te duże co są na tym aluminiowym wsporniku. Zakupiłem już od Cupry ? podobno lepsze są, bo pełne - zobaczymy?.. Zauważyłem, że te gumy już są wyrobione a z jednej strony nawet widać, że jedna jest przerwana. Wydaje mi się, że komfort jazdy jakoś się nie zmienił, bo nic nie stuka, nie ściąga itp., ale może to ma wpływ na te dłuższe hamowanie? Co o tym myślicie koledzy?
.
Bardzo proszę o jakieś rady.